Sąsiadką policjanta Gene Ralstona (Scott Glenn) zostaje tajemnicza femme fatale Tory Bass (Lara Flynn Boyle). Stróż prawa błyskawicznie wdaje się w romans z kobietą, jednak wieczorem znajduje ją zamordowaną. Sprawę zabójstwa prowadzi partner Ralstona, Larry Talbert (Anthony LaPaglia). Następnego dnia mężczyzna dowiaduje się, że nie została popełniona żadna zbrodnia, a w sąsiedztwie od roku mieszka inna kobieta. Bohater odkrywa, że nie jest w stanie odróżnić, co jest złudzeniem, a co rzeczywistością. Dodatkowo Gene nękany jest przez nieustannie powtarzający się sen, w którym zostaje on przysypany przez żwir.