30 może 40 razy widziałem i za każdym razem dobrze się bawię oglądając ten film.
Absolutnie brak uczucia zmarnowania czasu jak przy większości dzisiejszych produkcji.
Ten film jest zupełnie inny, stary lecz świeży i zawsze mam uczucie jakbym pierwszy raz go oglądał.
Na filmie można się pośmiać, można być zdziwionym, można łzę uronić jak i zastanowić się nad sobą.
Katharsis w czystej postaci!!!
Ten film to już kanon komedii na którym później wzorowali się inni. Ma pomysł, klimat, doskonałe wykonanie. Rewelacja.
Obejrzałam go wczoraj po raz ...... nie wiem który i mimo tylu lat od nakręcenia nie stracił na niczym ani odrobinę. Uwielbiam Świstaka.
Niby jest tyle nowych filmów, a ja i tak wracam do niego nie wiem który już raz. Idealny na poprawę nastroju. 10/10
widziałem go dzisiaj pierwszy raz i niezła komedyjka ale szału nie ma,/
i jednego nie rozumiem jaki jest powód tego ze sie budził codziennie tego samego dnia o 6 rano nawet jak sie zabijał dalej sie budził to bez sensu....
-spoiler alert-
-spoiler alert-
-spoiler alert-
-spoiler alert-
Chodzi o to że "wpadł" w pętlę czasu.
Po iluś tam razach zaczął fiksować.
Jedyną drogą aby wyjść "odnaleźć siebie" było udoskonalenie siebie samego a jak widać był człowiekiem zakochanym w sobie, zgoszkniałym egoistą.
Piękna jest jego przemiana to że po za sobą zobaczył piękny świat.
A prowincjonalizm i zwyczajność miasteczka jak i ludzi tam mieszkających tworzy piękny obraz życia.
Tak ja to widzę.
Oczywiście szanuje twoje zdanie że to "komedyjka".
"świat jest piękny bo różnorodny"!
oglądam co roku na dzień świstaka i za każdym razem jest tak samo rewelacyjny, magia świstakowych powtórek ;)
Wczoraj znowu zapomniałem policzyć ile dni Phil tkwił w tej czasowej pętli. Może ktoś to już policzył? Kino ponadczasowe:)
W filmie dzień 2 lutego pokazany jest 34 razy, tak jest napisane w ciekawostkach, ale nie liczyłam ;) pozdrawiam
Musiało to trwać dłużej. No chyba, że miał ukryty talent i w parę dni nauczył się grać na pianinie.
Wątpię, żeby była dokładna liczba. Jak Phil postanowił okraść furgonetkę z forsą, to miał już idealnie ustalony plan, a nie pokazywali, żeby się go uczył, albo jak w barze pokazywał Ricie, że zna wszystkich mieszkańców... więc nawet jeśli jakaś liczba dni jest pokazana, to było ich na pewno o wiele więcej.